Kotek

Wyświetlenia

czwartek, 12 grudnia 2013

24. Buncia Vampire

Okej.  Na prośbę o pomoc odpowiedziały nam cztery watahy po piętnaście wilków. Razem 60. Nie jest źle. Ale walka miał byś planem B. Plan A był bardziej ryzykowny, ale może bardziej skuteczny.
- No to... ja idę. Ty tu poczekaj. Jak by co, to wiesz co robić.- Powiedziałam do Shanon.
-Zaraz, zaraz! Jak to, gdzie idziesz?!
-Idę do mojego "braciszka". Pogadać. Może nie będziemy musieli prowadzić wojny.
-Chcesz rozmawiać z tym dupkiem?!
-No... Postaram się.
Shanon westchnęła i już chciała coś powiedzieć, ale zmieniłam się w wilka. Pobiegłam przed siebie na spotkanie  z moim bratem. Nie wiedziałam jak to się skończy, ale nie chciałam też narażać innych z mojego powodu. Biegłam, aż ukazała mi się galeria. spojrzałam na zegar. Zostało mi dwadzieścia minut. Postanowiłam poczekać i  chwilkę odpocząć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz