Pobiegłyśmy do lasu. Nie wiedziałam co robimy. Alex kazała mi za nią pobiec. Gdy dotarłyśmy do niewielkiej łąki ze storczykami, dziewczyna zmieniła się w wilkołaka i zawyła trzy razy. Odpowiedziało nam wycie innych wilków. Gdy wataha czarnowłosej dziewczyny przybyła, Alex wytłumaczyła im wszystko. Ta nie zrozumiała dla mnie rozmowa trwała kilka minut. Po tym czasie Alex znowu była wampirem.
-Co mówiłaś?-Zapytałam.
-Opowiedziałam im o tym, że David chce nas zabić z pomocą innych wampirów. Zapytałam czy nam pomogą. Inni obiec...
-I co? Pomogą nam?
-Daj mi dokończyć!-Krzyknęła na mnie.-Pomogą nam. Niektórzy pobiegli do innych watah wilków pytać o pomoc. Im więcej nas będzie tym lepiej.
-No dobra, ale co teraz?
-Teraz? Czekamy.-Odpowiedziała mi i z powrotem zamieniła się w wilka.
Ja milczałam. Usiadłam przy niej i czekałam razem z nią i kilkoma innymi wilkami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz